Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dino Top Festival - Maggie Reilly...
#1
Jutro tj. 28.05.2023 w Sędziszowie Małopolskim wystąpi Maggie Reilly. 
Także Paweł Stasiak z Zespołem Papa D. 

Mam zamiar się wybrać rodzinnie. Zachęcam wszystkich, którzy mają rzut beretem. 

Zapowiedź Dino Top Festival 2023:
https://www.youtube.com/watch?v=z3jiSKXCZh8
Odpowiedz
#2
Na festival wybrałem się z opóźnieniem licząc na to, że ominę "główną" atrakcję czyli Roxie Węgiel. 
Jednak to festiwal miał opóźnienie, gdyż przeplatany był innymi wydarzeniami jak np. wręczenie honorowego obywatelstwa miasta Sędziszowa M. mistrzowi boksu Różańskiemu czy występami artystów dziecięcych.
Ponieważ wszyscy potem grali na żywo ze swoimi muzykami to przez przerwy w ustawianiu i wnoszeniu sprzętu dłużyło się to niemiłosiernie. 
Muzycznie:
Paweł Stasiak wydaje się coraz młodszy i porwał publiczność, która jeszcze pozostała po Węgiel. 
Papa D widziałem po raz drugi (pierwszy raz w Energylandii kilka lat temu), ale miałem wrażenie, że wczorajszy występ był generalnie lepszy od tamtego. Pod jednym względem w zupełności, tzn. kontakt z publicznością. W utworach dominowały chóralne śpiewy fanów i nie tylko. O-La-La trwało ponad siedem minut. 
Paweł podzielił występ na dwie części, które rozdzieliły popisowe solówki gitarzystów (elektryczna i basowa) chłopaków, którzy towarzyszą mu od samego początku jeszcze w Papa Dance. W czasie tych solówek zdążył się przebrać Wink
Zagrali i zaśpiewali oczywiście największe przeboje, w tym: Czarny Śnieg, Galaktyczny Zwiad, Historyjka z Talii Kart, Kamikadze Wróć!, Maxi Singiel, Naj Story, Nasz Disneyland, Panorama Tatr. Było też kilka produkcji spoza naszego okresu zainteresowań. 
Bisem była Tora Tora Tora (org. Numero Uno), którą grają już dobrych kilka lat od swojego jubileuszu 30-lecia istnienia, a warto przypomnieć, że na scenie są już 38 lat. 

Maggie Reilly przedstawiać nie trzeba. I chociaż żaden gitarzysta Olfielda nie zastąpi to chłopaki dobrze sobie poradzili. 
O wieku szkockiej wokalistki nie wspomnę, ale moje obawy, że głos już nie będzie ten, nie do końca były uzasadnione. 
Na wejście kawałek Oldfielda Foreign Affair. Ciary po plecach. 
Z ich wspólnych utworów nie zabrakło klasyków: To France, Family Man, Moonlight Shadow. Z kariery solowej oczywiście Everytime We Touch, Tears In The Rain oraz doskonały Wait. 
Środek podobnie jak u Pawła był przedzielony solowym utworem wykonanym przez Magiie acapella. Zamknąłem oczy i wyobraziłem sobie jak to mogło brzmieć np. 40 lat temu. 
Moje oczekiwania co tego koncertu zostały spełnione. Co prawda nie było Five Miles Out ale tam u Oldfielda zaśpiewała tylko refren, więc siłą rzeczy tego utworu być nie mogło. 

Wrzucam powoli kolejne filmiki na YT. 
Jeden z nich poniżej: 

https://www.youtube.com/watch?v=6uI2lmyrKzs
Odpowiedz


Skocz do: